ZA FASADĄ GRUZIŁSKIEJ TRADYCJI SKRYWANE SĄ HISTORIE, OD KTÓRYCH PROŚCIEJ ODWRÓCIĆ WZROK
Merabi ma 36 lat, pracuje w firmie ubezpieczeniowej, ma trzy siostry - i uwiera go Gruzja. Mówi: Budujemy szklane domy, robimy euroremont, ale zaraz spod spodu wychodzi grzyb, bo nie ocieplimy ścian, a zimą nie włączymy kaloryfera, bo nas na to nie stać. Ale chcemy być nowocześni, więc kupujemy to, co kojarzy nam się z Zachodem. Z klatek - brudnych i śmierdzących, bez światła i z przeciągami, bo z jakichś powodów od zawsze buduje się je bez szyb - wchodzisz w świat jak z Dynastii: złoto, szezlongi i kominki, w których nikt nie pali, bo są tylko na pokaz.
Stasia Budzisz bada problemy kraju zamykanego często w skojarzeniach z gościnnością, smaczną kuchnią i malowniczymi krajobrazami. Jej bohaterami są wykluczeni, osoby z niepełnosprawnościami, członkowie mniejszości LGBT, kobiety i mężczyźni - zwykli Gruzini, którzy czekają na prawdziwe zmiany.
Razem z nimi autorka wchodzi za drzwi gruzińskich domów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To też jest Kanada: siedem zapałek w słoiku, sny o czubkach drzew, powiewające na wietrze czerwone suknie, dzieci odbierane rodzicom o świcie. I ludzie, którzy nie mówią, że są absolwentami szkół z internatem. Mówią: jesteśmy ocaleńcami. Przetrwaliśmy.
Dlaczego Kanada ściąga dziś z pomników i banknotów swoich dawnych bohaterów? Jak to możliwe, że odbierano tam dzieci rodzicom? Czyja ręka temu błogosławiła?
Joanna Gierak-Onoszko przywiozła z Kanady opowieść o niewyobrażalnym kosz- marze. Mocny, znakomity debiut. [Wojciech Tochman]
To książka o Kanadzie, jakiej nie znamy i jakiej wolelibyśmy nie znać. Zbyt polubiliśmy myśl, ze to kraj szczęśliwy. Joanna Gierak-Onoszko musi nas boleśnie rozczarować. Sprawdza, wjaki sposób Kanadyjczycy mierzą się dziś z grzechami swojej przeszłości. Punktuje absurdy i pułapki tych rozliczeń, pokazuje, ze naszej kulturze brakuje skutecznych narzędzi i wzorców, by naprawiać zło. To pasjonująca opowieść o duchowych granicach zachodniej cywilizacji. W czasie lektury nie raz złapiemy się za głowę. [Katarzyna Surmiak-Domańska]
Pojednanie jest procesem o wyraźnym początku, ale bez końca.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni